Radomniak - Syrena Młynary 8:0
Radomniak wiceliderem!
Wczoraj na stadionie w Radomnie nasza drużyna wysoko pokonała Syrenę Młynary 8:0. Już na samym początku trzeba zaznaczyć, że zespół gości do tego spotkania przystąpił w bardzo okrojonym składzie ponieważ na murawę wybiegła zaledwie dziesiątka zawodników. Mimo przewagi liczebnej Radomniak nie chciał dać rywalom żadnej taryfy ulgowej jednak wszyscy wiemy jak gra się w przewadze liczebnej, zawodnicy są mniej skoncentrowani i podejmują złe decyzje. W 14' Radomniak zdobywa pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Krystian Kowalski przechwytuje futbolówkę od ostatniego obrońcy i w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości lobuje go i prowadzimy 1:0. Na drugą bramkę przyszło nam czekać kolejny kwadrans. W 29' Przemysław Grabowski dośrodkowuje z prawej flanki na długi słupek do Przemysława Górzyńskiego ten gasi futbolówkę na klatce i uderza po długim rogu gdzie piłka odbija się od słupka i wpada do bramki. 5' później mamy już 3:0. Tym razem Damian Hajduk dośrodkowuje z rzutu rożnego na długi słupek do P.Górzyńskiego, który tak jak chwilę wcześniej przyjmuje piłkę na klatkę i uderza w długi róg nie dając szans bramkarzowi. W 39' Patryk Lewicki uderza z 19 metra jednak piłka trafia zaledwie w poprzeczkę. Niespełna 60 sekund później P.Górzyński zostaje faulowany w polu karnym i sędzia wskazuje na 'wapno' do karnego podchodzi Radosław Lewicki, który pewnym strzałem podwyższa na 4:0. Do przerwy Radomniak zasłużenie prowadzi czterema golami. Już w przerwie trener Mówiński informuje P.Lewickiego i Radosława Skonieczka, że po zmianie stron będą zmieniani w pierwszej kolejności aby uniknąć ukarania wspomnianych zawodników żółtymi kartkami które wyeliminowałyby ich pauzą w następnym spotkaniu. W 48' Jarosław Duda dośrodkowuje z rzutu wolnego w pole karne gdzie najwyżej do piłki skacze R. Lewicki, który strzałem głową zdobywa swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. W kolejnych minutach trener Mówiński robi pierwsze roszady w składzie Skonieczke zmienia Patryk Godziszewski, Adam Hulewicz zastępuje P. Lewickiego natomiast Piotr Groszkowski wchodzi za Damiana Hajduka. W 74' Jacek Cichocki zagrywa do Godziszewskiego, który strzałem z 23 metrów podwyższa na 6:0. 3' później pada następna bramka R. Lewicki dośrodkowuje w pole karne z rzutu rożnego do Cichockiego, który uderza piłkę głową która od poprzeczki ląduje w siatce rywali. W 80' Groszkowski wpada w pole karne gdzie zostaje podcięty i sędzia po raz drugi wskazuje na jedenasty metr. Do karnego podchodzi Grabowski, któremu niestety nie udaje się pokonać bramkarza Syreny, który broni uderzenie Grabowskiego. Minutę przed ostatnim gwizdkiem wynik tego spotkania ustala P.Górzyński, który wykorzystał podanie Dudy, a następnie mija dwóch rywali i strzałem z 15 metra pakuje piłkę między słupkami. Mecz kończy się wysokim zwycięstwem lecz z perspektywy kibica mecz był przeciętny, brakowało porywających akcji, a przede wszystkim grając w przewadze przez 90' nie potrafiliśmy dłużej utrzymywać się przy piłce. Słowa uznania należą się gościom, którzy mimo braków kadrowych pojawili się w Radomnie i dzielnie walczyli do samego końca, Panowie Szacun. Radomniak - Syrena Młynary 8:0
Komentarze