Kormoran odleciał z 3 pkt !!!
Minionej Soboty na boisku w Radomnie nasza drużyna doznała pierwszej porażki w tym sezonie przegrywając na własnym obiekcie z ekipą spod Ostródy Kormoranem Zwierzewo 1:4. Wynik jak najbardziej zasłużony, podopieczniMichała Majajuż od pierwszego gwizdka sędziego dali do zrozumienia naszym zawodnikom, że to oni w tym dniu zainkasują komplet punktów. Już w4'pada bramka dla Kormorana, jednak gol zdobyty był z pozycji spalonej i nadal mamy 0:0. Co nie udało się gościom w tej sytuacji udało się w8'kiedy, to po długim podaniu futbolówkę przejmuje zawodnik gości wykorzystuje złe ustawienie naszych obrońców, mijaPrzemysława Gorzkęi strzałem z 13 otwiera wynik tego spotkania. Warto zaznaczyć, że bramka przedniej urody, piłka odbija się od górnej części słupka i wpada do siatki. Po pierwszym kwadransie, to goście dominowali na boisku, byli zespołem bardziej zgranym i przede wszystkim bardziej doświadczonym w zmaganiach ligowych. W16'piłkę na 30 metrze traciPrzemysław Grabowski, przyjezdni w bardzo szybki sposób przenieśli się w pole karneŁukasza Komorowskiego, któremu w tej akcji dopisało szczęście kiedy to w sytuacji sam na sam z zawodnikiem Zwierzewa piłka przelatuje obok słupka. Nasza drużyna dopiero w19'po raz pierwszy groźnie zaatakowała, jednak uderzeniePrzemysława Dąbrowskiegoz 17 metra przelatuje obok bramki.2'później Kormoran egzekwuje rzut wolny, piłka zostaje uderzona bezpośrednio na bramkęKomorowskiego, który pewnie broni to uderzenie. W29'strata piłki przezCezarego Cabajapowoduje, że goście ponownie wychodzą sam na sam z Komorowskim, który tym razem nie daje się zaskoczyć i ratuje nasz zespół od utraty bramki. Niestety w35'pada druga bramka dla przyjezdnych, dobrze grające Zwierzewo z kontry wykorzystało nasze bramki i po szybkim kontr ataku podwyższa na 0:2. W49' Radosław Skonieczkaprzerywa groźną akcję za co zostaje ukarany żółtą kartką. W54'trener dokonuje bardzo odważnej zmiany na prośbę zawodnika w miejsceDąbrowskiegowchodzi jeszcze nie w pełni zdrowyPrzemysław Górzyński. Niespełna 60 sekund później pada bramka dla Radomniaka. Niemal kopia bramki z Polonią PasłękJacek Cichockidośrodkowuje z rzutu rożnego, a do piłki najwyżej skacze grający trenerSławomir Mówiński, który strzałem głową z 8 metra daje nam bramkę kontaktową. Bramka ta podziałała na nasz zespół bardzo emocjonująco i za wszelką cenę dążyliśmy do wyrównania.W60' Grabowskipada w polu karnym jednak chyba wystraszony obecnością obserwatora sędzia pokazuje grać dale, mimo iż nawet na ławce rezerwowych dało się słyszeć kopnięcie w nogi. Niestety bardzo wyrachowany zespół Kormorana wykorzystał naszą odważniejszą grę w przodzie i z zimną krwią dobijał nasz zespół książkowymi kontratakami. Pierwszy z nich miał miejsce w67'przy naszym stałym fragmencie, słaba do rzutka w pole karne, piłkę przejmują zawodnicy Kormorana, którzy wykorzystali zbyt wysokie wyjście naszych środkowych defensywnych obrońców, piłkę próbował jeszcze przejąćSkonieczka, jednak ta sztuka mu się nie udała i Kormoran podwyższa na 1:3. W69' Patryk LewickizmieniaGorzke. W70'pada kolejna bramka dla gości, którzy ponownie wychodzą z szybką kontrą iKomorowskiponownie bez szans. Jak się okazało później była to ostatnia bramka tego spotkania. W78' C.CabajazmieniaRobert Dikau, który niespełna kilka sekund później zarobił żółtą kartkę. W83'na boisku zameldował się takżeTomasz Dziomba, który zmieniłMówińskiego. Wynik jak wspomniano wcześniej nie uległ już zmianie i Kormoran odnosi zasłużone zwycięstwo. Gratulujemy zawodnikom ze Zwierzewa.Radomniak - Kormoran Zwierzewo 1:4